Rewolucja w północno-wschodniej Syrii przetrwa, faszyzm zostanie zmiażdżony!
O godzinie 16tej 4ego października, turecka armia okupacyjna i jej islamistyczni sprzymierzeńcy rozpoczęli długo przygotowywaną agresję na wyzwolone ziemie północnej Syrii.
O szesnastej popołudniu bomby spadły na ludzi przygranicznych miast i wsi. Oddziały dżihadystów rozpoczęły swój pochód pod przywództwem tureckiej armii i spróbowały zająć tereny przygraniczne. Turcja mówi „operacji militarnej” mającej na celu „zabezpieczenie granicy” i utworzeniu „korytarza pokojowego”, lecz prawda jest taka, że armia turecka i islamistyczni najemnicy pod jej dowództwem mają na celu nic innego, jak okupację terenów zamieszkałych głównie przez Kurdów wzdłuż turecko-syryjskiej granicy. Reżim w Ankarze mówi o „walce z terroryzmem” i podkreśla, że ich agresja wojenna nie jest wymierzona w ludność cywilną, pomija bombardowania osadnictwa cywilnego, grabieże i masowe deportacje setek tysięcy ludzi, arbitralne egzekucje i brutalne uprowadzenia setek cywilów mówiących innym językiem. Im dalej postępują działania wojenne wymierzone w północną Syrię, tym jaśniejsze staje sie, o co naprawdę chodzi Erdoganowi, mianowicie o czystki etniczne poprzez pełne przemocy wydalenie milionów ludzi i zmianę składu etnicznego całego regionu.
Na północy Syrii, w cieniu trwającej wojny domowej, w ciągu ostatnich siedmiu lat kwitł rewolucyjny i demokratyczny projekt, który od swego zarania był cierniem dla potęg regionu i państw imperialistycznych. Społeczeństwa północno-wschodniej Syrii utworzyły własny samorząd i stworzyły oazę pokoju zbudowaną na współistnieniu wszystkich grup lokalnej ludności, wyzwoleniu kobiet, ekonomii ekologicznej i bezpośredniej, radykalnej demokracji. Demokratyczna Federacja Północno-Wschodniej Syrii stała się żywym przykładem pokojowej i demokratycznej przyszłości Bliskiego Wschodu, poza lokalnym despotyzmem i obcą władzą. W końcu, obronne siły ludności północno-wschodniej Syrii, Syryjskie Siły Demokratyczne, z powodzeniem rozbiły ostatnie pozostałości kalifatu Państwa Islamskiego ze swoją bazą w Turcji.
Dziś, Islamistyczne bojówki, z których większość walczy w ramiach Państwa Islamskiego i al-Kaidy, ponownie posuwają się naprzód wraz z turecką ofensywą okupacyjną w północnej Syrii szerząc przerażenie i terror. Państwa Koalicji Międzynarodowej, pośród nich Stany Zjednoczone Ameryki, utorowały drogę tureckiej wojnie poprzez skoordynowane wycofanie żołnierzy. Pozostawili swoich byłych sprzymierzeńców na pastwę zagłady i poświęcili ludność północno-wschodniej Syrii dla swych nieczystych interesów. Państwa świata zgodziły się zamknąć swe oczy i odwrócić wzrok, podczas gdy turecka armia okupacyjna i dżihadyści dopuszczają się ludobójstwa za pomocą broni NATO.
Lecz nie będziemy stali bezczynnie obserwując w ciszy tragedię i masakrę mającą miejsce na oczach świata. Tylko szeroki i pełen oporu ruch antywojenny zatrzyma tę wojnę. Tak jak ludzie wychodzili na ulice na całym świecie przeciwko wojnie w Wietnamie czy inwazji USA na Irak w 2003 roku, dziś sumienie ludzkości musi powstać w imię rewolty w świetle tureckiego barbarzyństwa w północnej Syrii.
1. listopada 2014 roku, miliony ludzi dookoła globu wyszło na ulice by wyrazić swą solidarność z bohaterską obroną Kobanê. Wzywamy by tegoroczny 2. listopada był dniem światowego oporu przeciwko tureckiej wojnie mającej na celu przełamanie normalnej sytuacji i sparaliżowanie życia. Uczestniczcie więc w kreatywnych i różnorodnych akcjach obywatelskiego nieposłuszeństwa, demonstracjach i cokolwiek uznacie za konieczne, aby przejąć ulice i przestrzenie publiczne. Jak długo giną ludzie, nie możemy odpuścić.
Rewolucja w północno-wschodniej Syrii przetrwa, faszyzm zostanie zmiażdżony!